Rety, miałam tak zawalony miesiąc, ze nie opublikowałam nic przez prawie miesiąc. Przepraszam Was bardzo, mam nadzieję, ze taka koszmarnie długa przerwa już nigdy się nie zdarzy.
Chwilowo zapraszam jednak do czytania. ^w^
Chwilowo zapraszam jednak do czytania. ^w^
Rozdział 16
- Oszalałeś?! – Itachi zerwał się z miejsca. – Dei, jesteś genialny! –
Czarnowłosy chwycił twarz blondyna w dłonie i ucałował go soczyście w czoło. –
Za najbliższe fajerwerki płacę ja.
- Serio? – niebieskooki nie dowierzał. Pierwszy raz nie dość, że mu się nie oberwało to jeszcze zebrał podziękowania. O tak, teraz Deidara będzie się napawał swoim geniuszem.
- Zgłoś się do mnie jutro, to dam ci kasę, bo muszę ją dopiero wypłacić, okej? – rzucił czarnooki przez ramię, wybiegając z pokoju. Czym prędzej chciał się znaleźć u siebie, gdzie mógłby spokojnie przejrzeć całą zawartość telefonu.
Nie minęła minuta, a już siedział na swoim łóżku i znów wpisywał to cudowne hasło. Euforia przepełniała go tak bardzo, że trzęsły mu się ręce. Musiał wziąć kilka głębszych wdechów, aby się uspokoić. Tak, teraz się dowie co nieco o Painie.
- Serio? – niebieskooki nie dowierzał. Pierwszy raz nie dość, że mu się nie oberwało to jeszcze zebrał podziękowania. O tak, teraz Deidara będzie się napawał swoim geniuszem.
- Zgłoś się do mnie jutro, to dam ci kasę, bo muszę ją dopiero wypłacić, okej? – rzucił czarnooki przez ramię, wybiegając z pokoju. Czym prędzej chciał się znaleźć u siebie, gdzie mógłby spokojnie przejrzeć całą zawartość telefonu.
Nie minęła minuta, a już siedział na swoim łóżku i znów wpisywał to cudowne hasło. Euforia przepełniała go tak bardzo, że trzęsły mu się ręce. Musiał wziąć kilka głębszych wdechów, aby się uspokoić. Tak, teraz się dowie co nieco o Painie.